Teraz jest 20 kwietnia 2024, o 08:42

Maiden Lane (cykl; 1-5) Elizabeth Hoyt (Ancymonek)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW HISTORYCZNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 31291
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 7 lutego 2018, o 11:49

Paradoksalnie dlatego było wiarygodnie i mi pasowało.
Już wielokrotnie powtarzałam, że nie lubię tępych bohaterów i najczęściej takich spotykam w historykach i dlatego do nich ostatnio się nie rwę.
Hoyt przyjemnie mnie zaskoczyła.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 7 lutego 2018, o 17:39

Ja ostatnio nie potrafiłam żadnego fajnego historyka znaleźć, dlatego Chase i Hoyt są dla mnie miłym zaskoczeniem ;)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 7 lutego 2018, o 19:32

Cissie napisał(a):Jak dla mnie to przejście Silence z jedynki było ogromną hańbą, o której ona bardzo szybko zapomniała. W ogóle jej pamięć w trzeciej części była dosyć krótka, bo
Spoiler:
Cała jej postać była dla mnie lekkim rozczarowaniem i teraz głownie kojarzy mi się z
Spoiler:
Co zaś się tyczy Micka, to najbardziej mi się podobało, gdy
Spoiler:
Poza tym to faktycznie, raczej lichy złoczyńca z niego.

Nawet zapomniałam, że on gadał o tym ze spoilera :evillaugh: Faktycznie fascynujący i wbijający się w mą pamięć bohater :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 57
Dołączył(a): 27 października 2017, o 22:20
Ulubiona autorka/autor: Agatha Christie, Amanda Quick

Post przez Cissie » 12 lutego 2018, o 17:32

Mick jest po prostu ucieleśnieniem powiedzonka, że łobuz kocha najbardziej XD
A co do tępoty, to nie do końca się zgodzę, bo można mu powtarzać milion razy "nie", a on i tak tego nie przyjmie do świadomości.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 29 czerwca 2018, o 09:43

Obrazek
Nudne popołudnie nieoczekiwanie zmienia się w przygodę, kiedy lady Isabel Beckinhall znajduje na ulicy rannego Ducha St. Giles. Niestety, tajemniczy mężczyzna prędko znika z jej życia, a na domiar złego Isabel zostaje obarczona nieprzyjemnym zadaniem - musi wpoić nieco ogłady Winterowi Makepeace'owi, burkliwemu zarządcy sierocińca. Winter wie, że powinien trzymać się z dala od pięknej arystokratki, niebezpiecznie bliskiej odkrycia jego podwójnej tożsamości. Problem w tym, że jeśli odrzuci pomoc Isabel, grozi mu utrata stanowiska w przytułku. Tymczasem w okolicy ktoś porywa osierocone dzieci, a trop wiedzie do wyższych sfer.

***
Powiem Wam, że nonono - jestem na tak i to bardzo na tak.
Nie wiem czy to była kwestia tego, że dawno nie czytałam romansów historycznych, a może tego że trzecia część cyklu średnio przypadła mi do gustu i nie miałam wygórowanych wymagań (chociaż nadal uważam, że dwójka jest najgorsza), a może po prostu, najzwyczajniej w świecie podobała mi się ta historia. Muszę przyznać, że podobała mi się tak bardzo, że nawet przebiła w moim rankingu część pierwszą ;) Wprawdzie jeśli ktoś szuka tego mrocznego klimatu z “Niecnych zamiarów” to może się rozczarować, bo mimo że Duch st. Giles ma coś tutaj to “załatwienia”, mimo że pojawiają się nowe wątki, historia skupia się przede wszystkim na romansie i rodzącym się uczuciem między Winterem i Isabel.

Winter :adore: no mój Ci on :bigeyes:
My tu śmichy-hihy robiłyśmy, że chłop dziewic, że młodszy, że zemdleje przy zbliżeniu, a tutaj muszę powiedzieć, że bardzo, ale to bardzo mi się spodobała ta postać. Przebił nawet Lazarusa z części pierwszej. Winter to żywy obraz powiedzenia “Cicha woda brzegi rwie”. Na zewnątrz opanowany, spokojny, poważny, a wewnątrz - ło pani, tam wewnątrz jest istny wulkan, żywe zwierzę. Bardzo mi się podobało to, że ten kontrast nie był robiony na siłę, nie był sztuczny. Naprawdę czuło się tą jego walkę z tym, co “powinien”, a tym co w nim drzemie. Fajne było też to, że jako Duch mógł być naprawdę sobą. Kto czytał część poprzednią, wie że Winter został ranny. Isabel go ratuje i opatruje jego rany. Tajemniczy mężczyzna bardzo ją zaciekawił, ale nie ma czasu rozmyślać nad tą fascynacją, bo zaczyna ją intrygować zwykły i stateczny zarządca przytułku - Winter. Bohater może stracić swoje przywództwo w sierocińcu, dlatego Isabel zostaje oddelegowana, aby nauczyć go manier. Te nauki były naprawdę cudne, bo opierały się głównie na ich naprawdę fajnych i ciekawych dialogach. Oni po prostu pasowali do siebie idealnie. Oczywiście te nauki szybko przemieniają się w coś więcej, a to co mi się podobało, to absolutna szczerość Wintera i jego brak wstydu, że ma mniej doświadczenia w czymkolwiek (on miał na to, mówiąc brzydko po prostu wywalone :P), ten jego pozorny spokój był bardzo pociągający. Podobało mi się to, że autorka nie ciągnęła za bardzo wątku
Spoiler:

W tle przewijają się nowi-starzy bohaterowie, wątek zagadki, którą musi rozwikłać Winter, a właściwie jego Alter ego, no i ten najważniejszy wątek, czyli miłość.

Jeśli ktoś nie lubi (np. ja), kiedy w romansie to on jest młodszy od niej to niech się nie martwi. Tutaj naprawdę się tego nie czuje. Oprócz oczywistej różnicy w zaawansowaniu w sferze intymnej (ale się chłopak szybko uczy, oj szybko :hyhy:), Isabel i Winter są bardzo mocno do siebie dopasowani i tych paru lat się w ogóle nie odczuwa w żaden sposób. A między nimi jest taka chemia, że aż miło. No i te sceny erotyczne u pani Hoyt, a zwłaszcza ta “pierwsza”. Lubię. Bardzo. Jest dosadnie, ale nie wulgarnie, ze smakiem i wyczuciem.
Jeszcze parę słów o bohaterce. Po dziwnej Temperance, upartej jak osioł (żeby nie napisać dosadniej) Hero i pierdołowatej Silence, Isabel była jak miód na moje serce. Odważna, silna, bystra, lekko bezczelna, prawdziwa dama, ale bez ślepej wiary i bezwzględnego przestrzegania zasad w stylu “to wypada, tego nie wypada”. Jak do tej pory najbardziej przypadła mi do gustu, zresztą obydwoje bohaterów najbardziej przypadło mi do gustu ze wszystkich wydanych u nas części.

Fanki serii się nie zawiodą (chociaż wiadomo, że pewności nigdy nie ma) a te z Was, które mają pewne obawy (po poprzedniej części), myślę że powinny spróbować. Ja się pozytywnie zaskoczyłam.

Zasłużone 8+/10, a nawet może i 9/10. Ta książka naprawdę ma coś w sobie.

PS: Very, nie martw się. Nie żrą tyle co w poprzedniej części :hyhy: za to piją dużo herbaty :hihi:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 29 czerwca 2018, o 09:58

Ja tam nie wiem, co Wy macie do Micka. Ja go lubię i już, przynajmniej mniejsza kolejka :evillaugh:

Muszę sobie tę serię kupić w papierku. Pierwsze 3 przeczytałam e-booki, ale ostatnio mi z takimi nie po drodze i potrzebuję "prawdziwej" książki w ręku. To będzie zdecydowanie następny zakup. Może w lipcu, jak mi budżet pozwoli :-D
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 29 czerwca 2018, o 10:00

Karina koniecznie kup i daj znać czy się spodoba :D

Dobra, to ja biorę Wintera, Ty Micka i luzik, co? :evillaugh:

Ps: co do ebooków to Cię rozumiem. Też mi z nimi coraz bardziej nie po drodze :P ale nadal lubię czytać w ten sposób :D
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 29 czerwca 2018, o 10:05

Wiesz, jeszcze mogę zmienić zdanie, jak się okaże taki zdolny, jak Jamie z "Obcej" (chyba jedyny męski prawiczek, o jakim czytałam do tej pory) :evillaugh:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 29 czerwca 2018, o 11:52

To jest całkiem prawdopodobne :evillaugh:

Zależy jakie masz wymagania Karina :rotfl:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 29 czerwca 2018, o 12:02

Wygórowane :evillaugh:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 29 czerwca 2018, o 12:12

hmmm myślę, że Winter by im sprostał :hyhy:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 29 czerwca 2018, o 12:18

Nie kuś. Muszę przeczytać najpierw tę kupkę, która na mnie czeka, a niedługo przyjdzie kolejna :hihi:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 29 czerwca 2018, o 12:20

Nie kuszę, ja tylko delikatnie "sugeruję" :hyhy:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 29 czerwca 2018, o 12:24

A znając mnie, to chętnie wykorzystam tę "sugestię" :hihi:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 29 czerwca 2018, o 12:31

I bardzo dobrze :mrgreen:

Czytać Dziewczyny i wracać z opinią :D

Gio, jeśli tutaj zajrzysz - jest już ebook?

Cierpliwości mi zabrakło i kupiłam papierek :disgust:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 czerwca 2018, o 13:04

zamówiłam ją wczoraj, dobrze wiedzieć że to była słuszna decyzja :P
a Winter od początku się zapowiadał. Ach jak on się zapowiadał :hihi:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 29 czerwca 2018, o 16:44

Sol, Winter jest mój, zaklepuje go jakby coś już teraz :hyhy:

Oj się zapowiadał i nie rozczarował :P
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 czerwca 2018, o 16:46

Ty, bo zabieram Rhysa :P
dzielimy się z koleżankami, zapomniało się? :czeka:

ale w razie co tylko na pół się podzielisz Winterem, większej kolejki nie ma :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 29 czerwca 2018, o 16:49

Ej, nie zabieraj mi Rhysa :bigeyes: nie oddam za nic na świecie, ale no dobra, podzielę się :P

Winterem też :hyhy:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 czerwca 2018, o 16:50

No!
I dzielenie nie z obcymi babami ale koleżankami po forum :P
niestety taki nasz los :P :evillaugh:

A tak serio, teraz mam straszne parcie na tę książkę ;) wczoraj zamówiłam czyli pewnie w poniedziałek albo wtorek będę mieć. Tyyyle czasu :zalamka:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 57
Dołączył(a): 27 października 2017, o 22:20
Ulubiona autorka/autor: Agatha Christie, Amanda Quick

Post przez Cissie » 29 czerwca 2018, o 23:56

Dziwne, ale przeszłam chyba z 4 księgarnie i nie udało mi się na nią trafić :niepewny: Nie wiem teraz czy zamawiać czy czekać na ebooka :mysli:
Ancymunku, dzięki za recenzję, czekałam na nią i Sol, łączę się z Tobą w oczekiwaniu :o
Najgorsze, że moje oczekiwania co do tej części jeszcze bardziej wzrosły (chociaż myślałam, ze to niemozliwe :rotfl: )
Swoją drogą, kim jest Rhys, że konkuruje z Winterem?

Avatar użytkownika
 
Posty: 3211
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 30 czerwca 2018, o 08:21

Też lubię czwartą część :) I też się trochę tym zdziwiłam, bo nie lubię, jak ona jest starsza. Ale w tej książce akurat to w ogóle nie przeszkadza.

No to jeszcze musicie tylko zagryźć zęby i przebrnąć przez część piątą, a potem będzie już bardzo dobrze (szóstka jest moją ulubioną częścią serii, choć bije się o złotą patelnię z ósemką :)).
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 czerwca 2018, o 11:34

Cissie, zamawiaj ;) na nieprzeczytane jest w całkiem fajnej cenie ;) no i papier ;)
Moje oczekiwania są tak duże że już chyba nie mogą wzrosnąć :hyhy:

A Rhys to bohater Dworów od Sarah J. Maas. Jak lubisz paranormale to bierz się prędziutko ;)

Vip, mówisz że 5 taka? Mnie się utrwaliło, że Wy z Alias na 4 narzekacie :hyhy:
ale dobrze, pocieszające że potem będzie lepiej. Sama mam jeszcze problem z tomem 3, dobrze że on już za mną.
Złota patelnia mnie położyła :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 30 czerwca 2018, o 18:55

Cissie zdecydowanie zamawiaj i nie czekaj na ebooka. Chyba, że masz cierpliwości dużo (mi je brakło :hyhy:)

•Sol• napisał(a):
A Rhys to bohater Dworów od Sarah J. Maas. Jak lubisz paranormale to bierz się prędziutko ;)


Nawet jak nie lubisz fantastyki, paranormali to się bierz, bo warto :bigeyes:

Vip, a ja ciągle się zastanawiam, bo właśnie wiem, że dla Ciebie i Alias 5 jest najgorsza, czemu właściwie tak jest? :evillaugh:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 czerwca 2018, o 19:07

nie wiem jak w ogóle możecie wytrzymać z czekaniem na ebooki niekiedy :evillaugh:

Niby tak, ale jak się nie lubi fantastyki to może być z Dworami ciężko ;)
jeszcze trochę i mnie zacznie cisnąć na powtórkę :P

Ancymonku, widzisz Ty wiesz dobrze, a mnie się upierdzieliło, że to 4 ma tą złą sławę :P
Teraz już wiem że Giles ;) on się chyba za fajnie zapowiada i ciężko uwierzyć że kiepski ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Recenzje romansów historycznych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości