Strona 59 z 59

PostNapisane: 27 lutego 2021, o 21:28
przez Lucy
Seria Cory Reilly jest spoko :hihi:

PostNapisane: 27 lutego 2021, o 22:45
przez Fringilla
Nie no, ja bym słowa "ohyda" jednak proponowała nie używać bez porządnej argumentacji ;)

PostNapisane: 28 lutego 2021, o 12:16
przez kejti
kto co lubi :hihi:

PostNapisane: 28 lutego 2021, o 17:20
przez aleqsia
Nie zakwalifikowałabym tej serii Cory Reilly jako literatury +18. Po przeczytaniu kilku części uważam ja za średnio piszącą autorkę. Nie do końca odpowiadaja mi ledwie pelnoletnie bohaterki (ale nie mogące samodzielnie kupić alko w USA).

PostNapisane: 19 grudnia 2022, o 23:52
przez aleqsia
Dziwnym zbiegiem okoliczności na legimi znalazłam takie cus:
Jaskinię Żmij
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5048056/jaskinia-zmij

Reverse Harem. 4 panow mafiosow, każdy z innym charakterem i potrzebami i ona jedna. Z poczatku myślałam że to jakieś fantasy będzie, ale nie. Takie tam akcje odchodziły, szczególnie z jednym gościem Diselem, że mozg lasuje. Ksiazki nie doczytałam, sporo "przekartkowałam, właśnie przez niego. Ryder był głową mafii, lubił dominować, jego młodszy brat zapewniał bohaterce waniliowy seks, trzeci facet lubił gwałtownie, a Diesel był sadysta i lubił bardzo hardkorowo.
Wszyscy zakochali się w bohaterce i wielbili ja przeogromnie. Na mafiosow polowala Triada i to byl jeden z wątków fabuły.
Zaskoczyło mnie to, ze tam wielokątów nie bylo, Roxy w tym samym czasie max z dwoma spala, a faceci ze sobą nie kręcili. Dziwny byl ten ich układ...

PostNapisane: 20 grudnia 2022, o 00:31
przez Księżycowa Kawa
A HEA było?
Dziwię się, że u nas wydano. Może to nie zapowiedź nowej mody. Na podobne opisy już trafiałam i większość z nich nie zachęcało do zaglądania do środka.

PostNapisane: 20 grudnia 2022, o 00:54
przez tully
W sumie to ciekawe jakie może być HEA w takim układzie... żyła z 4 długo i szczęśliwie czy zdecydowała się na jednego ?

PostNapisane: 20 grudnia 2022, o 01:00
przez Księżycowa Kawa
Trudno jakoś to sobie wyobrazić i nie mam pojęcia, co sobie takie autorki wyobrażają.

PostNapisane: 20 grudnia 2022, o 03:03
przez Fringilla
Przyznam, że jedyny dziwaczny element w tej fabule to "mafiozi" w tymże kontekście :hyhy:
(reszta... nie takie fantazje w literaturze... :P

PostNapisane: 20 grudnia 2022, o 21:49
przez Liberty
W tej chwili rynek amerykański jest zalewany motywem reverse harem, który wg niektórych powinien nazywać się po prostu poliamorią. Z mafiozami też jest dużo. Coś tam poczytałam, bardzo schematycznie jest czyli panowie mają role: czuły i łagodny, brutalny i wredny itd. Różnią się niby wzrostem, włosami, kolorem skóry ale ostatecznie zlewają się w jednego faceta wielbiącego bohaterkę ponad wszystko, co jest tym miodem na czytelniczki. Jak na razie jedynie Tessa Bailey z "Happenstance" postarała się o jakiś rys psychologiczny postaci.

PostNapisane: 20 grudnia 2022, o 22:04
przez aleqsia
Podoba mi się stwierdzenie, że zlewają się w jednego faceta :shifty:

HEA jest,
Spoiler:


Fringilla napisał(a):Przyznam, że jedyny dziwaczny element w tej fabule to "mafiozi" w tymże kontekście :hyhy:
(reszta... nie takie fantazje w literaturze... :P


książka zaczyna się od tego, że ojciec bohaterki ma długi i w ramach ich spłaty proponuje w zamian swoją córkę. Wątki miłosne mocno przeplatają się ze światkiem przestępczym, do którego Roxy daje się łatwo wciągnąć

PostNapisane: 20 grudnia 2022, o 22:45
przez Księżycowa Kawa
Liberty napisał(a):W tej chwili rynek amerykański jest zalewany motywem reverse harem, który wg niektórych powinien nazywać się po prostu poliamorią.

Zauważyłam, że coś takiego istnieje, w zasadzie trudno nie zauważyć, ale jakoś nie kusiło mnie, aby zaglądać do środka poza jednym wyjątkiem. Tyle że jeszcze nie było okazji.

PostNapisane: 21 grudnia 2022, o 00:59
przez Fringilla
U mnie motyw z mafiozem niezmiennie łamie moje granice akceptacji vel prawdopodobieństwa w romansie i zmienia w pastisz - to ja już poproszę full fantasy :lol:
Ale to po prostu moja preferencja ;)

A przywędrowało trochę z japońskich kierunków i trochę z czystej poliamorycznej erotyki przed 2010, więc teraz mamy wysyp twórczości autorek wychowanych na wówczas niszowych rzeczach plus podłapujących trendy ;)

PostNapisane: 21 grudnia 2022, o 01:37
przez Księżycowa Kawa
Tego akurat z mafiozem bym nie chciała. I lepiej, aby u nas nie stało się popularne, bo jak za to wezmą się polskie autorki, to będzie straszne :zalamka: i tyle zmarnowanego papieru...

PostNapisane: 21 grudnia 2022, o 11:57
przez Kawka
Zawsze jak ktoś odradza książkę, to włącza mi się wewnętrzny chochlik i myśl, żeby sprawdzić samej jak bardzo zła jest ta książka. :P

PostNapisane: 21 grudnia 2022, o 21:57
przez Księżycowa Kawa
A próbuj, Twoją opinię również przeczytam. Może trafi Ci się okazja.